PISALIŚMY. Z Jerzym Czaplą, mistrzem Polski barmanów w kategorii free style w 1999 roku rozmawiał Jakub Lazar. W artykule Swego nie znacie, czyli pijmy polskie drinki (numer 51/52 z 22 grudnia) pracujący wówczas w zabrzańskiej restauracji ambasador Czapla przybliżył kwestię doboru win. – Białe, stołowe wino powinno być przed spożyciem schłodzone. Im bardziej wytrawne, tym niższą musi mieć temperaturę. Półwytrawnemu wystarczy 12 stopni, a ekstra dry może mieć tylko 8 stopni. Słodsze białe wina, podawane jedynie do deserów, mogą być cieplejsze – mówił mistrz barmanów. 

- Zupełnie inaczej ma się sprawa z winami czerwonymi – kontynuuje Czapla – Te podaje się do dziczyzny, wołowiny i innych ciemnych mięs, które zazwyczaj spożywamy podczas świątecznych obiadów. Czerwone wino powinno być otwarte na godzinę przed spożyciem, musi bowiem oddychać, aby nabrało smaku – kończy Jerzy Czapla. Mamy nadzieję, że ta porcja informacji okaże się przydatna. Choć artykuł ukazał się piętnaście lat temu... dobre wino i związana z nim etykieta nie mają terminu ważności.